Logo

Aktualności

01.07.2023

„To nowe pokolenie jest pokoleniem Niepokalanego Serca, a Maryja jest jego Matką” - Pan Jezus do s. Łucji

Za nami Męski Różaniec w Przemyślu, nabożeństwo wynagradzające Niepokalanemu Sercu Maryi bluźnierstwa tzw. Nabożeństwo Pierwszych Sobót Miesiąca. Gościem specjalnym naszej społeczności był o. Marek Grzelczak OP, wspaniały kaznodzieja, dominikanin, który wygłosił homilię oraz konferencję dla mężczyzn! Obecnych było setki mężczyzn i co bardzo krzepiące, wielu z nich przyszło z synami.

W Ewangelii św. Mateusz możemy przeczytać słowa Jezusa skierowanego do ludu: „Czy po to wnosi się światło, by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku?”. Tym światłem jest Słowo Boże, tym światłem winien być każdy chrześcijanin, żyjący Słowem Bożym, tym światłem winien być Lud Boży. Świat, często poprzez ludzi, którzy nawet „nie dotykają klamki kościoła”, chce pouczać katolików na temat, jak mają praktykować swoją wiarę, wmawiając katolikom, gdzie jest ich miejsce, aby schowali się w kościołach, w domach, „niech prywatnie się modlą wszędzie tylko nie w przestrzeni publicznej”… a przecież Chrystus działał właśnie w przestrzeni publicznej, dawał świadectwo wśród społeczności, której mieszkał i nie tylko, co więcej na otwartej przestrzeni nie tylko w synagogach, ale w domach, na placach, na górze, wszędzie tam, gdzie była społeczność ludzi, którzy potrzebowali Jego Słowa, Jego światła.

Jezus dawał odważne świadectwo o swoim Ojcu. Faryzeusze, często chcieli pochwycić go na błędzie, zakazywali mu mówić publicznie, czynić cuda, bo był dla stylu ich życia i nauczania zagrożeniem, bo mówił prawdę także o nich i o świecie. Czyż i dziś nie jest podobnie?

Świat dziś potrzebuje Waszego świadectwa, dla Waszych dzieci, ale i dla każdego wokół. Tak jak wcześniejsze pokolenia były dla nas inspiracją, gdzie w społeczeństwie było poszanowanie dla Praw Bożych, przekazywana wiara, publiczny znak krzyża, publiczne miejsca kultu, zadbane i ukwiecone kaplice otoczone modlitwą wiernych, kościoły pełne wiernych, świadectwo życia naszych ojców i matek w domu i w przestrzeni publicznej, że Bóg jest i działa, że jest jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół...

To wszystko zostało nam przekazane, co więcej dostaliśmy to w darze. Jest to dar wiary, przekazywany z pokolenia na pokolenie. Dziś nie możemy go utracić, ponieważ tych utracjuszy wiary jest coraz więcej. Świat potrzebuje w sposób szczególny opieki Matki Bożej, Jej drogowskazów w mętnych czasach naznaczonych odstępstwem, obojętnością, nauką fałszywych proroków, wyrzekania się Bożego Dekalogu, w imię nieskrępowanej wolności — w kluczu „rób, co chcesz”, pośród wojen, cywilizacji śmierci, hedonizmu, pogoni za pieniądzem, prywatnej wiary i Kościoła na wzór własnego „chcenia” i wyobrażeń.

Dlatego wspaniałym narzędziem na dzisiejsze czasy jest dany nam z Nieba Różaniec święty, to broń, której szatan bardzo się obawia, czyniąca postrach w jego szeregach. Spotkajmy się zatem w pierwszą sobotę miesiąca w Przemyślu, a także wszędzie tam, gdzie czczone jest Niepokalane Serce Maryi i módlmy z wiarą, aby Bóg zwyciężał w nas i wokół nas każdego dnia, przez Maryję.

Słysząc to wszystko, może Ci się wydawać drogi Bracie, że to Cię nie dotyczy, że przecież nic nie możesz, jesteś za mały, niegodny, nieużyteczny… i być może masz racje, ale pamiętaj, że Bóg powołuje to co małe, słabe, niezdolne, nieużyteczne w oczach świata, aby wypełnić Jego Wolę najdoskonalej i to, co słabe, uczynić mocnym, to co niezdolne — zdolnym. To właśnie dlatego Bóg mówi do Ciebie, wołacie Cię po imieniu: bądź moim pokrzepieniem i świadectwem dla wielu, dla umocnienia wielu. Bądź moim światłem, tam, gdzie panuje ciemność, bądź moją zbroją tam, gdzie wkrada się zło, bądź zwierciadłem mojej miłości tam, gdzie panuje nienawiść, bądź moim wyciągniętym ramieniem do pojednania tam, gdzie panuje niezgoda, bądź moim światłem tam, gdzie panuje ciemność…

Jeśli dziś Ty drogi bracie i ludzie oddani Bogu bezinteresownie nie pójdziesz do świata z Bożym Dekalogiem, Jego miłosnym przesłaniem, któż to uczyni? Czy ci, którzy są pochłonięci swoimi sprawami, sami sobą, oddani i pochłonięci przez ducha tego świata, który mami ludzi coraz to bardziej absurdalnymi ideologiami, nowinkami, utrzymując w buncie przeciw temu co prawe, naturalne, zdroworozsądkowe? Każdy chrześcijanin, jest powołany w sposób szczególny do świadectwa wiary, tam, gdzie Pan go postawił, w każdym ze stanów i tam, gdzie go posyła. To wiąże się z odwagą. Ale i do tego jesteś uposażony, w darze od Ducha Światłego otrzymałeś męstwo, jako bierzmowany – pamiętasz? Jakże nam trzeba, aby uśpione duchowe zasoby otrzymane od Pana Boga ożywić, wybudzić je w sobie.

Pragniemy wynagradzać Niepokalanemu Sercu Maryi bluźnierstwa, lecz pamiętajmy i rozważajmy słowa wypowiedziane przez Jezusa do s. Łucji:

„… wiele dusz zaczyna, lecz mało kto kończy i ci, którzy kończą, mają za cel otrzymanie przyrzeczonych łask. Ja jednak wolę tych, którzy odprawią pięć pierwszych sobót w celu wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu twojej Matki Niebieskiej, niż tych, którzy odprawią piętnaście, bezdusznie i z obojętnością...”.

Bądźmy wytrwali w podjętym trudzie, zaprawne będziemy mieli wiele pokus, czy po ludzku bardziej interesujących rzeczy, aby zrezygnować z tego nabożeństwa. Nasze wynagradzanie niech nie będzie zorientowane na obietnice związane z odprawieniem tego nabożeństwa, ale niech główną intencją będzie zawsze miłość do Matki Bożej, pragnienie wynagrodzenia Jej bluźnierstw, zniewag, nawet najdrobniejszych przykrości. Niech nie będzie nawet cienia interesowności w tym, co chcemy dla Matki Bożej uczynić.

Ojciec św. Benedykt XVI o poświęceniu świata Niepokalanemu Sercu Matki Bożej powiedział kiedyś:

„Sądzę, że wielki, publiczny akt został już zrealizowany […], teraz ważne jest uwewnętrznienie aktu zawierzenia, pozwolenie, by nas przeniknął, by dokonał się w nas”.

Pozwólmy zadziałać łasce, oddając się Matce Bożej, przyjmując Ją jak swoją Matkę, czcząc Jej Niepokalane Serce, wynagradzając bluźnierstwa temu najczulszemu Sercu Matki… Aby nastąpił obiecany w Fatimie triumf Niepokalanego Serca Maryi, potrzeba nowego pokolenia, pokolenia które obierze sobie bezwarunkowo za Matkę – Maryję, drogę Maryi, najkrótszą, najmilszą, najbardziej pewną do Jezusa. Potrzeba nam pokolenia nowego, wolnego od nieuporządkowanych przywiązań tego świata, dumnie kroczącego ze sztandarem tej najlepszej Matki. Pan Jezus powiedział do Łucji:

„To nowe pokolenie jest pokoleniem Niepokalanego Serca, a Maryja jest jego Matką”.

Tak, to jest mowa o pokoleniu tego czasu, pokoleniu, której jak św. Jan pod Krzyżem wzięło Maryję do swego domu, czyniąc Ją swoją przewodniczką i najlepszą Matką. Wy jesteście drodzy Bracia także częścią tego pokolenia, o którym mówi Jezus, pokolenia Niepokalanej, triumfującego, dlatego za Waszą obecność, za to, że odpowiedzieliście na wezwanie Maryi, i jesteście obecni, aby za Nią iść i Jej wynagradzać, z serca Wam dziękuję.

Kończąc, chciałbym się podzielić z Wami naszą radością. Jednym z piękniejszych i radosnych dla naszej społeczności owoców modlitwy jest powołanie kapłańskie naszego brata z Męskiego Różańca Przemyślu. Właśnie dotarła do nas wspaniała wiadomość o wstąpieniu do Wyższego Seminarium Duchownego naszego brata Gabriela. Jakaż to radość dla nas, jaka wielka łaska, jaki piękny owoc modlitwy… Otoczmy brata Gabriela, tego, który jest spośród nas, modlitwą o wytrwanie w powołaniu, prosząc Matkę Bożą, która do nas go przyprowadziła, o piękną drogę do kapłaństwa dla niego, wytrwanie w powołaniu i w konsekwencji osiągniecie pięknego celu, jakim jest kapłaństwo. Prośmy także o dalsze powołania kapłańskie i zakonne, szczególnie w naszych rodzinach oraz spośród naszej społeczności.

„By była bardziej znana i miłowana…”

Dariusz Lasek

©2020 Męska Wspólnota
PROJEKT I WYKONANIE: Net Partners - strony www